Najgorętszy technologiczny event tej jesieni zbliża się wielkimi krokami. Będzie to już 11. europejska edycja VMworld i obiecujemy Wam, że będzie to jednocześnie największe wydarzenie w historii naszej sztandarowej konferencji. Już w listopadzie do Barcelony zjedzie się ponad 30 tys. pasjonatów nowych technologii, przedstawicieli wielkich firm, ekspertów IT i dziennikarzy. Brzmi strasznie? Na sama myśl o tych wszystkich tłumach, kolejkach do stoisk i braku wolnych miejsc podczas keynote’ów robi się nie dobrze. A to tylko początek koszmaru. Dlatego przygotowaliśmy dla Was 10 powodów, dla których nie warto brać udziału w VMworld 2019 w Barcelonie.
Liderzy takich organizacji jak Vodafone czy Komitet Czerwonego Krzyża, prezesi VMware i branżowi eksperci rok w rok goszczą na scenie VMworld. Wielkie nazwiska i jeszcze większe słowa. Wszyscy mówią o tym jak innowacyjne technologie zmieniają współczesny biznes. Ziew! Poproszę nastepną atrakcję. Nie wierzycie, że jest tak nudno? Zobaczcie jak było w zeszłym roku.
Ponad 500 sesji tematycznych, warsztatów, szkoleń certyfikacyjnych. Nie zliczysz do tego wszystkich okazji do ubogacającego Cię networkingu i dyskusji z przypadkowo poznanymi osobami. Z pewnością nie dowiesz się niczego nowego. Przy takim natłoku rozmów i wykładów na pewno nie będzie też okazji do nauki i poznania nowych sposobów na wzmocnienie Twojego firmowego IT.
Co roku na VMworld w Barcelonie przybywa od 30 tys. do nawet 40 tys. osób. Nie ma szans byś spotkał kogoś kogo znasz albo chciałbyś poznać. Niszowy event, z niszową publiką.
Szczerze – dzisiaj każda firma jest już smart. Z pewnością VMware nie ma nic ciekawego do powiedzenia organizacjom, które potrzebują cyfrowego fundamentu dla swoich nowych, innowacyjnych hiperprojektów. Nie jest tak? Sprawdzisz? Jakby co to ostrzegaliśmy.
Możliwość rozmowy z rynkowymi ekspertami z takich firm jak Deutsche Telekom czy Ericsson nt. nowoczesnych aplikacji, wirtualnych sieci, chmur obliczeniowych czy cyfrowych miejsc pracy z pewnością nic nie wniesie do świadomości osób pracujących w firmowych działach IT.
Na VMworld nie ma nawet dedykowanej przestrzeni dla partnerów, gdzie mogli by spotykać się z klientami w miłej atmosferze. Nie biorą udziału także w keynote’ach. To po co w ogóle jechać na VMworld?
VMworld nie posiada nawet dedykowanej strony, gdzie mógłbyś się zapisać i podsunąć potem fakturę szefowi do podpisania.
Śniadania, obiady, kolacje, drinki, imprezy – tak, może być trochę jedzenia. Będzie go tak dużo, że zawsze znajdzie je pod ręką, jak tylko będziesz głodny. I będzie darmowe! Ale kto tak naprawdę tego chce? Chcę przemysłu 4.0, a nie wakacji All Inclusive.
Tao Cruz, Simple Minds, Empire of the Sun, Faithless, Kaiser Chiefs and The Kooks – to tylko niektóre z kapel, które wystąpiły podczas VMworld Europe w ciągu ostatnich kilku lat. Ale kto tak naprawdę mógłby się przy tym dobrze bawić?
Piekne plaże, niezwykła architektura – zarówno ta nowoczesna, jak i historyczna. Miasto, kóre nigdy nie śpi. Oto Barcelona. Jak nic miejsce, którego nie warto odwiedzić.
Na zakończenie mamy jeszcze jeden argument dla którego warto jechać na VMworld do Barcelony – Twoi koledzy i koleżanki nie będą Ci zazdrościć tego wyjazdu.
Nie ma przecież czego zazdrościć? Nie?
To wszystko. Ostrzegliśmy Cię. Podaliśmy Ci wszystkie argumenty dlaczego nie warto ryzykować wizyty na VMworld, gdzie czekałyby na Ciebie sesje tematyczne, spotkania z branżowymi liderami i najnowsze technologie IT.
Nie zastanwiaj się i nie rejestruj. Nie ma po co.
Kategoria: Aktualności
Nick Cross, starszy dyrektor ds. HCI w regionie EMEA Każda firma, która tworzy nowe rozwiązania, bez względu czy mówimy o produkcje lub usłudze, wie, że jedyną miarą jej sukcesu jest finalna opinia klienta. Przez ostatnie 20 lat w VMware robiliśmy wszystko, by nasze narzędzia były coraz nowocześniejsze i odpowiadały klientom. Rozwinęliśmy się od wirtualizacji po […]
Gdy wydarzy się coś, co wymaga od pracowników całkowitego przestawienia się na nowe sposoby pracy kluczową rolę dla utrzymania ciągłości biznesowej odgrywa pozostawanie w kontakcie ze współpracownikami oraz możliwość efektywnego przekazywania informacji setkom, a nawet tysiącom osób. Zawsze musimy w pierwszej kolejności zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo pracowników oraz ich rodzin. Do tego niezbędna jest […]
Jean Pierre Brulard, wiceprezes VMware w regionie EMEA Jesteśmy właśnie w trakcie aplikacyjnej rewolucji. Jeszcze 10 lat temu na całym świecie było ok. 52 mln aplikacji. Dzisiaj jest ich już ponad 335 mln, a wciągu najbliższych pięciu lat dobijemy do prawie miliarda. Te wskaźniki najdobitniej pokazują, że rozwój technologii doprowadził do rozkwitu cyfrowego życia. Żyjemy […]
Brak komentarzy