OŚWIADCZENIE: ten artykuł jest starszy niż jeden rok i może nie być aktualny w przypadku ostatnich wydarzeń lub nowo dostępnych informacji.
Trójka to dla naszej kultury cyfra szczególna. Zasada trójki działa wszędzie – w kinie, literaturze, w codziennym życiu. Wystarczy spojrzeć na słynne cytaty czy hasła reklamowe, które wykorzystują moc cyfry trzy – Veni, vidi, vici, Wolność, równość, braterstwo czy Just Do It. A co jeśli ten sam koncept zaadaptować do cyfrowej transformacji. IDC wspólnie z VMware przekonują, że jest to jak najbardziej możliwe. I pożądane. Szczególnie, że wiele firm nadal ma problem z digitalizacją miejsc pracy.
Analitycy Gartnera podają, że obecnie większość inicjatyw digitalizacji miejsca pracy kończy się niepowodzeniem. Tylko jedna czwarta średnich i dużych globalnych organizacji z powodzeniem dokona przekształceń w 80 proc. projektów. Za porażkami stoją jednak nie tyle kwestie technologiczne, ale przede wszystkim brak ogólnej strategii zmian.
Działania w cyfrowym miejscu pracy nie mogą być traktowane wyłącznie jako inicjatywa IT. Oprócz zmian w zakresie technologii konieczne jest zaangażowanie pracowników i zmiany kulturowe – wyjaśnia Carol Roswell, wiceprezes ds. badań w Gartnerze. Jej zdaniem bez tego sukces cyfryzacji miejsca pracy nie jest możliwy. W dzisiejszych czasach jest jednak pożądany i wart włożonego wysiłku. Według badań Forbes’a 78 proc. firm dostrzega wzrost sprzedaży i przychodów jako rezultat wdrożenia cyfrowego miejsca pracy.
Trzy filary innowacyjnego pracodawcy
Jak można stworzyć nowoczesne miejsce pracy, które przyniesie zyski firmie, a pracownikowi satysfakcję? Wystarczy pamiętać o trzech głównych filarach. IDC w swoim najnowszym raporcie Becoming “Future of Work” Ready: Follow the Leaders przekonuje, że firmy cyfrowy sukces trzeba oprzeć na kulturze organizacji, przestrzeni pracy i zasobach.
IDC wyraźnie podkreśla, że obecnie tylko 30 proc. europejskich organizacji opracowało i zaczęło wdrażać kompleksową strategię innowacyjnego środowiska pracy. Trzeba podkreślić, że tylko te organizacje, które będą w stanie zbudować swoją pozycję wokół wszystkich tych trzech filarów i nie będą bały się innowacji przetrwają każdą rynkową zawieruchę. Cała reszta, która nie będzie w stanie złapać wiatru zmian w swoje żagle, zostanie w ten czy inny sposób zmieciona z rynku – komentuje Charles Barratt, główny inżynier rozwiązań EUC dla biznesu w VMware EMEA.
Filar pierwszy: kultura
Kultura organizacyjna może być niekiedy największy firmowym atutem albo jego zgubą. Netflix przykładowo osiągnął swój status cyfrowego prymusa m.in. ze względu na kulturę szczerości w szeregach swoich pracowników. Odpowiedzialność za czyny i słowa jest jednak kluczowa bez względu na stanowisko. Z drugiej strony kultury oparte na zaufaniu i swobodzie czasem mogą wyrwać się spod kontroli. Jak przekonują eksperci, tzw. patologiczne kultury organizacyjne w konsekwencji demoralizują pracowników; zrażają klientów do produktów, niszczą reputację firmy i wartość całego biznesu.
Zła kultura organizacyjna to miejsce pracy, gdzie dominuje podejście „rządź i kontroluj”. A tutaj potrzeba otwartości i współpracy, jeśli biznes chce wdrażać nowe pomysły. Badania VMware wykazały, że zaszczepiając kulturę opartą na swobodzie wyboru narzędzi pracu, zaufaniu i szczerości, począwszy od zarządu aż po szeregowych pracowników, każda firma może być gotowa na wzrost obrotów, wydajności i ogólnego zadowolenia pracowników – przekonuje Charles Barratt z VMware EMEA. Ekspert przekonuje, że firmy, które postawiły np. na swobodę wyboru narzędzi pracy i aplikacji stosowanych w środowisku pracowniczym odnotowały nawet pięciokrotny wzrost produktywności swojego personelu.
Filar drugi: przestrzeń
Eksperci IDC podkreślają, że biznes by czerpać korzyści z cyfryzacji musi zmienić podejść do samej natury pracy. Nie jest to już tylko miejsce, a przede wszystkim czynność, która musi nieść konkretną korzyść. Dzisiejsze pokolenia pracowników nie chcą już pracować przy przysłowiowym biurku od 9:00 do 17:00. Nie liczy się bowiem to jak pracują, tylko jakie efekty przynoszą.
Analitycy IDC przekonują, że do 2021 r. 60 proc. firm z globalnej listy Forbes G2000 oficjalne wdrożą politykę zdalnego miejsca pracy, by podnieść zaangażowanie i produktywność swoich pracowników. By takie mobilne środowisko pracy mogło jednak zaistnieć firmy muszą lepiej zrozumieć jaki potencjał drzemie w dzisiejszych technologiach. To właśnie dzięki innowacjom mamy dostępne dla wszystkich biura coworkingowe, korporacje wdrażają polityki elastycznego czasu pracy, a pracowników wspierać będą niebawem aplikacje sterowane głosem i wirtualni asystenci – tłumaczy Charles Barratt z VMware EMEA.
Trzeci filar: zasoby
Trzecim kluczowym składnikiem udanej cyfryzacji miejsc pracy, według IDC, są zasoby organizacyjne. Ich charakter nieustannie ewoluuje i zmienia się na naszych oczach. Z jednej strony dynamika demograficzna przeobraża skład personalny firm pod kątem wielkości zespołów, wieku czy różnorodności. Z drugiej strony nowoczesne, inteligentne technologie cały czas automatyzują proces pracy, stwarzając dla biznesu coraz to ciekawsze perspektywy, ale i stawiając nowe wyzwania – jak pogodzić pracownika z automatem?
Automatyzacja, sztuczna inteligencja czy uczenie maszynowe wynoszą firmę na zupełnie nowy poziom produktywności i dokładności operacyjnej. Umożliwiają jednocześnie pracownikom uczenie się na błędach. Cyfrowe środowisko pracy daje bowiem w łatwy sposób testować nowe rozwiązania, a jeśli coś pójdzie nie tak, potrafi się naprawić i dać pracownikowi szansę na kolejny eksperyment – podsumowuje Barratt.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Poznaj Workspace ONE.
Kategoria: Business, Mobility
Tagi: Cyfrowa transformacja, Cyfrowe miejsce pracy
Brak komentarzy